Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

Powrót zimy, zaraza, widmo kryzysu. I święta

Obraz
Dziwnie i niepokojąco zaczęła się wiosna w tym (2020) roku. Przyznam, że było mi trudno wykrzesać z siebie siły na przygotowania. Po pierwsze, jaką metodą by tego nie obliczać, zawsze wychodzi na to, że nasz hiperaktywny dwulatek bałagani dwukrotnie szybciej, niż my sprzątamy, a dekoracje można podzielić z grubsza na dwie kategorie: 1) zapomnij, dziecko zaraz to zniszczy, oraz 2) zapomnij,  dziecko zrobi sobie tym krzywdę. Po drugie, ogólny nastrój też lichy z powodu zarazy (czymkolwiek by ona nie była - śmiertelnym zagrożeniem, grypopopodobną infekcją, wielką ściemą czy bronią biologiczną) i widma związanego z nią kryzysu gospodarczego i ekonomicznego.